Andrzej Steinbach, Gesellschaft beginnt mit drei
Próba opisania sytuacji przedstawionej na zdjęciach z cyklu Gesellschaft beginnt mit drei [Społeczeństwo zaczyna się od trojga] jest skazana na niepowodzenie. Kiedy już wydaje się, że uchwyciliśmy całą sytuację, czyli konstelację trzech sportretowanych pojedynczo postaci, coś się zmienia. Blondynka w garniturze, która przed chwilą siedziała w fotelu, nagle stoi ubrana w roboczy kombinezon, miejsce na obrotowym krześle zajęła szatynka w dresowej bluzie i sportowych butach. Trudno też na pierwszy rzut oka określić, na czym skupia się oko: czy to zdjęcia modowe, czy portrety trzech postaci. Zdjęcia Andrzeja Steinbacha celowo pokazują to, co nieokreślone; fotografa interesują sytuacje, które wymykają się prostym podziałom. Nieprzypadkowo zresztą tytuł cyklu nawiązuje do socjologicznej analizy Ulricha Bröcklinga poświęconej triadom obecnym w relacjach społecznych – cykl można uznać za zapis przymiarek różnych tożsamości i ról.
W tekście Gesellschaft beginnt mit drei niemiecki socjolog pokazuje zmianę w myśleniu o współczesnej wspólnocie. Przedwojenne państwa chciały jasnego podziału: my i oni, swoi i obcy; dziś postać trzeciego – kogoś, kto nie pasuje do homogenicznej wizji, staje się gwarantem różnorodności. Ulrich Bröckling, za Georgiem Simmlem, pokazuje ponadto, że pełen wachlarz form życia społecznego możliwy jest w grupach większych niż dwie osoby. Skoncentrowany na trzech postaciach cykl Andrzeja Steinbacha, w którym kolejne układy między portretowanymi zmieniają obraz ich relacji, jest rodzajem ilustracji do tego socjologicznego studium.
Podobnym zachwianiom (całkiem dosłownie) ulega konwencja stosowana we wczesnym filmie artysty be photographed [być fotografowanym] (2012–2015). Steinbach zamiast klasycznego portretu proponuje widzom trwający kilka sekund film, kręcony jakby niewprawną ręką. Ujęcie, które wydaje się zbliżone do zdjęcia portretowego, zaczyna drgać, postaci poruszają się, zamiast zastygać. Bohaterowie, tak jak trzy osoby sportretowane w Gesellschaft beginnt mit drei, pozostają anonimowi: widzimy ich, ale trudno na podstawie tego wizerunku opowiedzieć jakąś historię. Steinbach, korzystając z form stosowanych w fotografii portretowej, podważa jej zasadnicze założenie: możliwość reprezentacji. Jego zdjęcia i filmy pokazują raczej wieloznaczność sytuacji i możliwość różnych odczytań.
Podobne zabiegi w praktyce fotografa pojawiają się od lat. Cykle Figur I, Figur II [Figura I, Figura II] z 2015 roku czy Apparat [Aparat] z 2019 również skupiają się na niejednoznacznych gestach, strojach. Autor chętnie portretuje androginiczne postaci w ubraniach, które równie dobrze mogą nosić kobiety, jak i mężczyźni – roboczych kombinezonach, bluzach dresowych, bomberkach. Na innych jego zdjęciach „neutralne” części garderoby: sweter czy czapka i szalik, zostają założone jak nikab, tworzą kominiarkę. To zainteresowanie strojem jako nośnikiem statusu czy wyrazem roli społecznej wydaje się charakterystyczne dla pracy Steinbacha, a jego zdjęcia wielu odbiorcom kojarzą się ze współczesnymi sesjami modowymi.
Andrzej Steinbach (ur. 1983 w Czarnkowie) – absolwent Hochschule für Grafik und Buchkunst w Lipsku. Jego prace znajdują się w kolekcjach Museum of Modern Art w Nowym Jorku, Sprengel Museum w Hanowerze, Folkwang Museum w Essen i Fotomuseum Winterthur. Pokazywał swoje cykle fotograficzne na wystawach indywidualnych (m.in. w Brukseli, Hamburgu, Hanowerze i Winterthur) i zbiorowych (m.in. w Nowym Jorku, Wiedniu, Genewie czy Hamburgu). Mieszka i pracuje w Berlinie.
Miejsce:
ZPAF Gallery
ul. św. Tomasza 24
Czas trwania:
24.05–23.06.2019
wt.–pt. 15.00–19.00
sb.–nd. 11.00–19.00
Bilety:
Wstęp wolny